Ok to taki teraz update kostiumu. Nowy hełm, nowy pas, inna broń (doszedłem do wniosku, że oficer powinien mieć broń mniejszą niż trooper), spodnie bryczesy a nie proste narciary jak w pierwszej wersji. Brak cylindrów, naszywek i rangi. Wszystko zgodnie z CRL.
A oto zdjęcia:
a tutaj będzie update: http://cosplaysw.blogspot.com/2010/12/navy-officer-in-czyli-moj-pierwszy.html
Moje projekty:
- Bossk BH
- Sandtrooper TD
- Shadow Stromtrooper TX
- Stormtrooper Commander TK
- Pilot TIE (ANH) TI
- Imperial Gunner IG
- AT-ST Driver IS
- Juno Eclipse ID
- Juno Eclipse Officer ID
- Imperial Line Officer (Black) ID
- Imperial Navy Officer IN
- Imperial Navy Trooper IN
- Imperial Crewman (Scanning Crew) IC
- Imperial Crewman (Deck Crew) IC
- Ponda Baba DZ
- Garindan DZ
- Tusken Raider (ANH) DZ
- Jawa DZ
- Mara Jade SL
- Luke Skywalker ANH
- Rebel Fleet Trooper ANH
- X-Wing Pilot ANH
- Slave Leia ROTJ
sobota, 18 czerwca 2011
czwartek, 9 czerwca 2011
Navy Trooper - Nowy Hełm. Cz 2.
No i hełm skończony. Co prawda zrobiłem go jeszcze w maju, ale cały czas mnie coś odciągało by dodać notkę.
Pokazane wcześniej uszy połączyłem z kawałkiem pleksi. Dopiero po spasowaniu mogłem pomalować i kaptur i uszy, zaklejając jednocześnie oryginalnie czarny dzwon.
W przeciwieństwie do pierwszej wersji hełmu, nakładki zrobiłem po prostu z kolejnej wakuformy. Wydawało by się to bardziej oczywiste niż szlifować i robić dodatkowe warstwy z masy plastycznej, aczkolwiek za pierwszym razem tak genialny i prosty pomysł nie zaświecił w mojej głowie.
Wycinanie i szlifowanie otworów było nawet całkiem przyjemne. Zwykły papier ścierny pozwala dość łatwo wyrównać wszystkie otwory w cienkim hipsie.
A tak prezentuje się hełm po dopasowaniu nakładek:
I na mojej łepetynie:
Dla porównania tak wyglądała pierwsza wersja hełmu:
Pokazane wcześniej uszy połączyłem z kawałkiem pleksi. Dopiero po spasowaniu mogłem pomalować i kaptur i uszy, zaklejając jednocześnie oryginalnie czarny dzwon.
W przeciwieństwie do pierwszej wersji hełmu, nakładki zrobiłem po prostu z kolejnej wakuformy. Wydawało by się to bardziej oczywiste niż szlifować i robić dodatkowe warstwy z masy plastycznej, aczkolwiek za pierwszym razem tak genialny i prosty pomysł nie zaświecił w mojej głowie.
Wycinanie i szlifowanie otworów było nawet całkiem przyjemne. Zwykły papier ścierny pozwala dość łatwo wyrównać wszystkie otwory w cienkim hipsie.
A tak prezentuje się hełm po dopasowaniu nakładek:
I na mojej łepetynie:
Dla porównania tak wyglądała pierwsza wersja hełmu:
środa, 8 czerwca 2011
Nowy pasek
Dzięki uprzejmości Smoka, zainwestowałem w nową klamrę do pasa. Stary wyglądał tak:
Za to nowa trzyma wszystkie parametry wymiarowe i faktury:
Niby mała rzecz a cieszy.
Za to nowa trzyma wszystkie parametry wymiarowe i faktury:
Niby mała rzecz a cieszy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)