sobota, 22 stycznia 2011

Mara Jade SL

Dziś postanowiłem zaprezentować Wam kostium który zrobiłem na zamówienie.  Jest to strój uczennicy Palpatine'a imieniem Mara Jade. Uważam, że kostium ten jest atrakcyjny, stosunkowo prosty i niedrogi w wykonaniu, a po za tym wszystkim można do niego dobrać wiele dodatków i akcesoriów (jak zwykle u kobiet ;) ), które to dodatkowo sprawiają, że kostium ten jest jeszcze ciekawszy.


Mara Jade początkowo pojawiła się w tak zwanej "Trylogi Thrwana" autorstwa Zahna. Postać ta była na tyle ciekawa i charyzmatyczna, że wystąpiła ona także w wielu komiksach, grach (nawet jako główna postać) i doczekała się własnych figurek i modeli. Tyle niezależnych źródeł graficznych, sprawiło, że kostium Mary zyskał status kanonicznego i jest akceptowany w obu legionach.

 Podstawą tego stroju jest oczywiście jednoczęściowy kombinezon. Uszyła nam go krawcowa z Krakowa, którą śmiało mogę polecić. O tyle fajnie, że pani ta jest matką fanki SW, więc za wiele nie musieliśmy jej tłumaczyć. Wszystko sprawdziła sobie sama w internecie, bo wiedziała już gdzie.




Materiał z którego ubiór ten został wykonany jest "oddychający". Dlatego też noszącej go osobie nie jest gorąco czy duszno. Dodatkowym atutem jest brak bocznych szwów, które niepotrzebnie by szpeciły kombinezon. Te niezbędne dla zszycia materiałów, ukryte zostały pod przednim panelem, co uważam jest bardzo fajnym rozwiązaniem. Z boku nie ma więc żadnych niepotrzebnych załamań i szyć tylko gładka powierzchnia, co widać na zdjęciu poniżej:


Na brzuchu i wewnętrznych stronach ud znajdują się specjalnie wymagane przeszycia i wyściółki. Fabularnie zwiększały one komfort jazdy na "oklep" na śmigaczu. Nic wtedy pilota nie obcierało. 


A tak prezentuje się pasek wraz z kaburą na plecach. Dodatkowo na tym zdjęciu widać specjalną uprząż, która znajduje się na parze szelek. :


To wszystko, wraz z suwakiem na który kombinezon się zapina jest niewidoczne. Przykrywa je bowiem jasno brązowa pelerynka. Ta z kolei zapinana jest na broszkę, którą zrobiłem z trzech kawałków blaszki.



Jako, że Mara była pilotem, na szyi znajdują się jeszcze dodatkowo gogle. Detal ten jest wymagany aby zarejestrować kostium. Na szczęście jest on łatwo dostępny.

Ostatnim elementem, z którym mieliśmy najwięcej zabawy to ochraniacze na nogi. Na pierwszym zdjęciu widać, że jedna para ochrania kolana, a na tym poniżej dokładnie pokazuje ochraniacze łydek. Udało nam się jednak bez problemów zakupić ochraniacze sportowe, które w pełni spełniły nasze oczekiwania. Pod paskiem mocującym udało się też ukryć jedną klamerkę z butów, której nie chcieliśmy usuwać, a nie mogą być one widoczne. 



Buty, które zakupiliśmy wyśledziliśmy na allegro. Są to oczywiście oficerki - najmodniejsze buty świata Star Wars. 
Strój dodatkowo został wzbogacony o czarne rękawiczki, bez szwów i zapięć. Janis ma także miecz świetlny wzorowany na rękojeści Dartha Vadera i mały blaster, ale pokaże w osobnym poście. Kostium w całości prezentuje się tak:





Edycja postu:
Ponieważ jak widać po komentarzach pojawiła się wątpliwość czy kombinezon posiada wymagane przeszycia dodaje zdjęcie, które to potwierdza:



3 komentarze:

  1. Jak dla mnie brakuje jednak wymaganych (przynajmniej w 501) przeszyć po wewnętrznej stornie ud - od krocza do kolan. Chyba że po prostu nie widać na tych zdjęciach?

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeszycia są i to w wymaganej liczbie. Yang nawet specjalnie robił osobne zdjęcie na Tatooine, aby nie było wątpliwości. Poprostu zdjecia były robione przez fotografa który dał ciała z oswietleniem i nie widac tego tak jak byc powinno. I nie mówie o ostatnim zdjeciu ktore jest autorstwa Yularena.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tam nic nie widzę (na zdjęciu Adama też powinny być widoczne) - będę musiał na żywo zerknąć.

    OdpowiedzUsuń