czwartek, 9 czerwca 2011

Navy Trooper - Nowy Hełm. Cz 2.

No i hełm skończony. Co prawda zrobiłem go jeszcze w maju, ale cały czas mnie coś odciągało by dodać notkę.

Pokazane wcześniej uszy połączyłem z kawałkiem pleksi. Dopiero po spasowaniu mogłem pomalować i kaptur i uszy, zaklejając jednocześnie oryginalnie czarny dzwon.



W przeciwieństwie do pierwszej wersji hełmu, nakładki zrobiłem po prostu z kolejnej wakuformy. Wydawało by się to bardziej oczywiste niż szlifować i robić dodatkowe warstwy z masy plastycznej, aczkolwiek za pierwszym razem tak genialny i prosty pomysł nie zaświecił w mojej głowie.

Wycinanie i szlifowanie otworów było nawet całkiem przyjemne. Zwykły papier ścierny pozwala dość łatwo wyrównać wszystkie otwory w cienkim hipsie.
A tak prezentuje się hełm po dopasowaniu nakładek:



 I na mojej łepetynie:

Dla porównania tak wyglądała pierwsza wersja hełmu:

1 komentarz:

  1. Joku, kaptur do wymiany (przez to uszy też)
    refki: http://www.starwarshelmets.com/Original-Imperial-Helmets.htm
    1. Hełm z tylu ma prawie gładko przechodzić w kaptur, u Ciebie jest zbyt poziomy
    2. Dół tylnej nakładki powinien chować się pod kapturem
    3. Olej malowanie - nie lepiej było zrobić kaptur z czarnego Hipsu? - mogę ci podrzucić na Krakon

    OdpowiedzUsuń