A jednak! Maska była dobra, a jednak nie do końca byłem z niej zadowolony. Dlatego też zdecydowałem się jeszcze na kilka, dość widocznych poprawek. A oto i one:
- Pomalowałem wszystkie elementy plastikowe srebrną farbą w sprayu (nos, rogi, kolce)
- Zmieniłem materiał na pofarbowaną i pobrudzoną surówkę bawełnianą
- Pomalowałem paski skórzane na jednolity brąz
Efekt prezentuje się tak:
A oto mała ciekawostka. Tak wyglądała pierwsza wersja maski. Jak widać praca się opłaca ;) :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz