czwartek, 30 grudnia 2010

Maska Tuskena Część II

Święta, święta i po Świętach...
Ale projekt maski tuskena idzie dalej pełną do przodu. Aktualnie muszę zakupić tylko rogi i dokończyć bandażowanie, a także wyłożyć w całości maskę od wewnątrz skórą. Ale pokaże co zrobiłem do tej pory:



"Nos" zrobiłem nowy. Po prostu posklejałem kilka żółtych plansz plastiku, tarcza z papierem ściernym na wiertarkę i to wszystko :) Plastik ściera się jak masełko i bardzo fajnie formuje:


Dziś dokonam ostatnich poprawek i mam nadzieję, że już jutro będę mógł się pochwalić efektem końcowym. A jak nie jutro to już w nowym roku trudno.

P.S. Specjalne pozdrowienia dla Skrzata, który "Lubi to!"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz